Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Małe przyjęcie?
JOLIE: Tak, wszystko na luzie. A później biegałam po całym domu, szukając pończoch i myślałam sobie, że nie ma znaczenia, czy wrócę do domu z tą statuetką, czy nie, bo i tak jest pięknie. Powtarzałam tylko mojemu bratu: "Nie denerwuj się, w ogóle nie powinieneś się denerwować".
C.C.: To miało znaczyć: "Nie denerwuj się, gdybym przegrała"?
JOLIE: Tak, bo to był mój największy stres. Myślałam sobie: "Boże, będą się o mnie martwić i strasznie się zdenerwują".
W holu przed rozdaniem nagród Jolie zbyt długo udzielała wraz z Jamiem wywiadów i nie wpuszczono jej na widownię aż do pierwszej
Małe przyjęcie?<br>JOLIE: Tak, wszystko na luzie. A później biegałam po całym domu, szukając pończoch i myślałam sobie, że nie ma znaczenia, czy wrócę do domu z tą statuetką, czy nie, bo i tak jest pięknie. Powtarzałam tylko mojemu bratu: "Nie denerwuj się, w ogóle nie powinieneś się denerwować".<br>C.C.: To miało znaczyć: "Nie denerwuj się, gdybym przegrała"?<br>JOLIE: Tak, bo to był mój największy stres. Myślałam sobie: "Boże, będą się o mnie martwić i strasznie się zdenerwują". <br>W holu przed rozdaniem nagród Jolie zbyt długo udzielała wraz z Jamiem wywiadów i nie wpuszczono jej na widownię aż do pierwszej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego