Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
opowiada jej przebieg. Nie wspomina już o strzelaniu, emocja pochłonęła go całkowicie. Mnie również!
I nagle wszystko ucichło. Nigdy i nigdzie na świecie nie było tak cicho! Głuszce nie odfrunęły, są nadal blisko. Boję się, że usłyszą huk mego oszalałego serca, nie mogę uspokoić drżenia rąk, nie mogę przełknąć śliny. Cholera! Tuż obok odbyła się walka głuszców, a ja tego nie widziałem!
Lecz co to? Z ziemi dobiega znajomy dźwięk: z początku tylko klapanie, coraz dłuższe, aż w końcu cała pieśń. Jedna, druga ... W takt trzeciej, jakby umówieni, jednocześnie zaczynamy podchodzić. Jeden, dwa kroki i stoimy, kolejne dwa, i następne, i
opowiada jej przebieg. Nie wspomina już o strzelaniu, emocja pochłonęła go całkowicie. Mnie również! <br>I nagle wszystko ucichło. Nigdy i nigdzie na świecie nie było tak cicho! Głuszce nie odfrunęły, są nadal blisko. Boję się, że usłyszą huk mego oszalałego serca, nie mogę uspokoić drżenia rąk, nie mogę przełknąć śliny. Cholera! Tuż obok odbyła się walka głuszców, a ja tego nie widziałem! <br> Lecz co to? Z ziemi dobiega znajomy dźwięk: z początku tylko klapanie, coraz dłuższe, aż w końcu cała pieśń. Jedna, druga ... W takt trzeciej, jakby umówieni, jednocześnie zaczynamy podchodzić. Jeden, dwa kroki i stoimy, kolejne dwa, i następne, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego