Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Na jednej ja siedzę i śpiewam: "Jadzie, jadzie sobie pan!" A na drugiej, za mną znaczy się, jadzie moja głowa - melonik, ma się rozumieć... Tak się robiło, ojczulku.
- A ci, a te chłopskie partie, powiadasz pan... Czy z tego co było? Domki postawili?
- A jakże? Pobudowali się. Na Płockiej, na Cichej, za Białą Cegielnią. Proszę obejrzeć, jakie domki stoją. I teraz się budują. - Mają ludzie szczęście - westchnął cieśla.
- Ii, jakie tam szczęście. Ot, co mają - Korbal palcami pokazał. - Pieniądze! Bez tego szkoda gadać... A czy nas by przyjęli? Guzik. Ale znalazł się wtedy jeden taki gospodarz, starszy już trochę, nawet do
Na jednej ja siedzę i śpiewam: "Jadzie, jadzie sobie pan!" A na drugiej, za mną znaczy się, jadzie moja głowa - melonik, ma się rozumieć... Tak się robiło, ojczulku.<br>- A ci, a te chłopskie partie, powiadasz pan... Czy z tego co było? Domki postawili?<br>- A jakże? Pobudowali się. Na Płockiej, na Cichej, za Białą Cegielnią. Proszę obejrzeć, jakie domki stoją. I teraz się budują. - Mają ludzie szczęście - westchnął cieśla.<br>- Ii, jakie tam szczęście. Ot, co mają - Korbal palcami pokazał. - Pieniądze! Bez tego szkoda gadać... A czy nas by przyjęli? Guzik. Ale znalazł się wtedy jeden taki gospodarz, starszy już trochę, nawet do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego