sprzedawał przedsiębiorcom transportowym. Przestępcy zarobili co najmniej kilka milionów złotych. Choć w tej sprawie aresztowano wiele osób, nie ujęto szefa gangu - Artura Laskowskiego. Policja nie wyklucza, że jego przełożonymi byli szanowani biznesmeni. <br><br>O pierwszych aresztowaniach członków gangu Laskowskiego ŻYCIE pisało rok temu. Prowadząca w tej sprawie śledztwo Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie postawiła zarzuty 30 osobom - nie tylko członkom grupy, ale także celnikom i urzędnikom, pomagającym legalizować trefne TIR-y oraz biznesmenom, którzy je kupowali. Gang współpracował z kilkoma mniejszymi grupami przestępczymi wyspecjalizowanymi w napadach i kradzieżach ciężarówek. Przez jego ręce przeszło co najmniej kilkadziesiąt skradzionych na naszych drogach TIR-ów. Z