Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 01.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
tym, że urząd marszałkowski kogoś szuka, dowiedziała się z artykułu w "GL". Wysłała list motywacyjny i CV. Do dziś nie otrzymała odpowiedzi.
- Jak można mówić, że nie miało się kogo dać, skoro chętnych nie zaprasza się na rozmowę? - pyta pani Karolina. - Nigdzie nie znalazłam informacji na temat warunków stawianych kandydatom. Co to za konkurs, w którym nie ma jasnych kryteriów?
- Formalnie konkursu nie było - przyznaje A. Dębowski. - Nie mieliśmy takiego obowiązku. Każdy w tym województwie wiedział, że od trzech lat kogoś szukamy. Warunki? Trudno o nich mówić. Na pewno znajomość języków, instytucji Unii Europejskiej. Chodziło o to, by była to osoba stamtąd
tym, że urząd marszałkowski kogoś szuka, dowiedziała się z artykułu w "GL". Wysłała list motywacyjny i CV. Do dziś nie otrzymała odpowiedzi. <br>- Jak można mówić, że nie miało się kogo dać, skoro chętnych nie zaprasza się na rozmowę? - pyta pani Karolina. - Nigdzie nie znalazłam informacji na temat warunków stawianych kandydatom. Co to za konkurs, w którym nie ma jasnych kryteriów? <br>- Formalnie konkursu nie było - przyznaje A. Dębowski. - Nie mieliśmy takiego obowiązku. Każdy w tym województwie wiedział, że od trzech lat kogoś szukamy. Warunki? Trudno o nich mówić. Na pewno znajomość języków, instytucji Unii Europejskiej. Chodziło o to, by była to osoba stamtąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego