w niebiesiech, że bezwzględność obowiązku wskazuje na Władcę moralnego, że akty umysłu są duchowe i przez to nieśmiertelne itd. - do przyjęcia z absolutną pewnością prawdy religijnej. Każde z tych twierdzeń, po należytym namyśle, może nas do religii doprowadzić. Ba, już prosty fakt, że coś istnieje wskazuje ku wiecznej podstawie rzeczywistości. Co z tego jednak? Są to wciąż prawdopodobieństwa i człowiek niewierzący może im przeciwstawić szereg innych twierdzeń: że zwierzęta pożerają się bezlitośnie, niewinni ludzie cierpią, niesprawiedliwość uchodzi płazem itd. Jeśli nie ma w nim woli wiary, na zawsze pozostanie przy swych zarzutach. Jeśli nie zdobędzie się na pokorę, nie zrozumie, że jako stworzenie