Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
ich przemyślnej złośliwości, w cyklicznych passach i depassach.
Jestem przyrodnikiem, wyznawcą empiriokrytycyzmu i dialektycznego pojmowania zjawisk. A mimo to, albo może właśnie dlatego, przyjąłem za pewnik, że diabelskie siły w tym jednym jedynym wypadku dochodzą do głosu.
Różne istnieją wersje o powstaniu kart. Wynalezienie ich przypisuje się Chaldejczykom, Egipcjanom, Żydom, Cyganom. Najbliżsi jednak prawdy są ci, którzy je przypisują diabłu. I chociaż rozum odrzuca tę myśl jako niedorzeczną, sama rozbieżność w dociekaniach badaczy nadaje jej pozory prawdopodobieństwa. Nigdy nie przyznałbym się do takiej małoduszności, gdybym przez szereg lat nie doświadczał na sobie stale i zawsze jednakowo złośliwej igraszki pięciu kart.
Czy
ich przemyślnej złośliwości, w cyklicznych passach i depassach.<br>Jestem przyrodnikiem, wyznawcą empiriokrytycyzmu i dialektycznego pojmowania zjawisk. A mimo to, albo może właśnie dlatego, przyjąłem za pewnik, że diabelskie siły w tym jednym jedynym wypadku dochodzą do głosu.<br>Różne istnieją wersje o powstaniu kart. Wynalezienie ich przypisuje się Chaldejczykom, Egipcjanom, Żydom, Cyganom. Najbliżsi jednak prawdy są ci, którzy je przypisują diabłu. I chociaż rozum odrzuca tę myśl jako niedorzeczną, sama rozbieżność w dociekaniach badaczy nadaje jej pozory prawdopodobieństwa. Nigdy nie przyznałbym się do takiej małoduszności, gdybym przez szereg lat nie doświadczał na sobie stale i zawsze jednakowo złośliwej igraszki pięciu kart.<br>Czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego