tego zawodu - zwykle po górce jest dołek. Co z tego, że będę się zarzekał, jaki to ja jestem ambitny, a kiedyś potem, będąc w dołku, przyjmę rolę, powiedzmy, "niewymarzoną". Niestety, tak też się może zdarzyć.</> <br><who7>G: Jak to? Taki młody chłopak już dziś zakłada nagięcie swoich ideałów dla pieniędzy?</> <br><who8>M.D.: Niestety, ja łatwo przyzwyczajam się do kolejnych szczebli - aby były wyżej. To tak, jak wchodzenie po schodach, które po kolejnym stopniu znikają od tyłu i już nie wyobrażasz sobie zejścia niżej. Najpierw jesz zwykłą kiełbasę z chlebem i jest super, potem smakujesz w szynkach i ta szynka błyskawicznie staje się