religijnej i etycznej, dodają zarazem: "tego zaś<br>zobowiązania nie zdołają spełnić ludzie zgodnie z własną swą naturą,<br>jeżeli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i<br>wolności od zewnętrznego przymusu (...). Dlatego prawo do owej wolności<br>przysługuje trwale również tym, którzy nie wypełniają obowiązku<br>szukania prawdy i trwania przy niej" (DH 2). Oznacza to zatem, że<br>"respektowanie wartości chrześcijańskich" nie jest zakamuflowanym<br>żądaniem odgórnego narzucenia "jedynie słusznego" modelu życia<br>społeczeństwa i państwa. Wręcz jest temu przeciwne. "Nie będąc<br>ideologią, wiara chrześcijańska nie sądzi, by mogła ująć w sztywny<br>schemat tak bardzo różnorodną rzeczywistość społeczno-polityczną" -<br>napisze w Centesimus annus Papież - "uznaje