Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Jego sukcesami cieszyła się bardziej niż własnymi. On z kolei do tego stopnia uwierzył jej, że bez jej "ochów i achów" nie mógł już normalnie funkcjonować.
Ten 30-letni zakochany w sobie chemik rzeczywiście nie szczędził Barbarze tortur. Przytyki i zdrady były odpowiedzią na wizję kariery naukowej, którą mu narzucała: - Do diabła, nikt mi nie będzie mówić, czego chcę od życia! Fakt, byłem dla niej okropny, ale ona zawsze chciała sterować moim życiem. Dowiodłem, że to się nie uda.
Narcyz pozwala na to, aby określał go stwarzany przez narcyza komplementarnego obraz. Narcyz komplementarny wciąż narzuca idealne ja. Obydwoje są rozczarowani i rozzłoszczeni
Jego sukcesami cieszyła się bardziej niż własnymi. On z kolei do tego stopnia uwierzył jej, że bez jej "ochów i achów" nie mógł już normalnie funkcjonować.<br>Ten 30-letni zakochany w sobie chemik rzeczywiście nie szczędził Barbarze tortur. Przytyki i zdrady były odpowiedzią na wizję kariery naukowej, którą mu narzucała: - Do diabła, nikt mi nie będzie mówić, czego chcę od życia! Fakt, byłem dla niej okropny, ale ona zawsze chciała sterować moim życiem. Dowiodłem, że to się nie uda.<br>Narcyz pozwala na to, aby określał go stwarzany przez narcyza komplementarnego obraz. Narcyz komplementarny wciąż narzuca idealne ja. Obydwoje są rozczarowani i rozzłoszczeni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego