Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 10.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
z ich wypowiedzi wynikało, że przybędą liczą grupą, ostatecznie pod Urzędem Wojewódzkim pojawiły się zaledwie trzy osoby. Obyło się więc bez spektakularnego protestu, a przedstawiciele w spokoju oczekiwali pojawienia się wojewody. Ten był zbyt zajęty, aby wysłuchać ich żądań. Petycję od bezrobotnych, a później ich samych przyjął w końcu Jarosław Duda, dyrektor Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej. Protestującym chodziło głównie o zwiększenie zasiłków otrzymywanych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - To jest skandal, żebyśmy dostawali tylko po 30 złotych - mówił Józef Karpeta, bezrobotny od 8 lat. - Z tego nijak nie da się wyżyć! Większość z 550 osób podpisanych pod petycją nie ma już
z ich wypowiedzi wynikało, że przybędą liczą grupą, ostatecznie pod Urzędem Wojewódzkim pojawiły się zaledwie trzy osoby. Obyło się więc bez spektakularnego protestu, a przedstawiciele w spokoju oczekiwali pojawienia się wojewody. Ten był zbyt zajęty, aby wysłuchać ich żądań. Petycję od bezrobotnych, a później ich samych przyjął w końcu Jarosław Duda, dyrektor Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej. Protestującym chodziło głównie o zwiększenie zasiłków otrzymywanych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - To jest skandal, żebyśmy dostawali tylko po 30 złotych - mówił Józef Karpeta, bezrobotny od 8 lat. - Z tego nijak nie da się wyżyć! Większość z 550 osób podpisanych pod petycją nie ma już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego