Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
po zakończeniu trzymiesięcznego okresu próbnego - dyrektor nie chciał zostawiać w papierach żadnego śladu po swojej pomyłce kadrowej. Wezwał mnie na koniec drugiego miesiąca i powiedział:
- Nie chcę was tu już widzieć. Dostanie pan wynagrodzenie za ten trzeci miesiąc i proszę wyjechać, choćby jutro.
Wyjechaliśmy na dwie raty za kilka dni. Dźwigu na wyniesienie pianina już nie było - musieliśmy je sprzedać komuś, kto mieszkał w tej samej klatce schodowej, bardzo tego potem żałowaliśmy, ale nie było innego wyjścia. Wieczorem ostatniego dnia przyszli do nas w środku nocy trzej pracownicy kierownictwa.
- Zazdrościmy wam, że mogliście ot tak, wypiąć się na niego. I na
po zakończeniu trzymiesięcznego okresu próbnego - dyrektor nie chciał zostawiać w papierach żadnego śladu po swojej pomyłce kadrowej. Wezwał mnie na koniec drugiego miesiąca i powiedział:<br>- Nie chcę was tu już widzieć. Dostanie pan wynagrodzenie za ten trzeci miesiąc i proszę wyjechać, choćby jutro.<br>Wyjechaliśmy na dwie raty za kilka dni. Dźwigu na wyniesienie pianina już nie było - musieliśmy je sprzedać komuś, kto mieszkał w tej samej klatce schodowej, bardzo tego potem żałowaliśmy, ale nie było innego wyjścia. Wieczorem ostatniego dnia przyszli do nas w środku nocy trzej pracownicy kierownictwa.<br>- Zazdrościmy wam, że mogliście ot tak, wypiąć się na niego. I na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego