Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
odpocząć ich przechylonym nad stołem odpoczynkiem i myśleć o coraz bliżej podchodzącej nam pod podeszwy wielkiej nierzeczywistości, i już krążą nad tym niespokojnym opętanym lotem tysiące jaskółek, które przecież są tylko śladem opętania milionów niewidzialnych owadów, które wyprawiają czternastego lipca nad Krakowem swoje szaleńcze gody... Pod murem siedzi sfinks z Edypa Pasoliniego i zadaje pytanie: "O kreaturo, co widzisz?" Odpowiedź syreny brzmi: "Śmierć"... Ale wracając do sfinksa... Nie mogłem się mu bliżej przyjrzeć, bo właśnie mnie dopadł i zagadnął znajomy reżyser... A on siedział na chodniku oparty o ścianę, z rozkraczonymi nogami, w króciutkich szortach, i robił wrażenie, jakby ktoś go
odpocząć ich przechylonym nad stołem odpoczynkiem i myśleć o coraz bliżej podchodzącej nam pod podeszwy wielkiej nierzeczywistości, i już krążą nad tym niespokojnym opętanym lotem tysiące jaskółek, które przecież są tylko śladem opętania milionów niewidzialnych owadów, które wyprawiają czternastego lipca nad Krakowem swoje szaleńcze gody... Pod murem siedzi sfinks z Edypa Pasoliniego i zadaje pytanie: "O kreaturo, co widzisz?" Odpowiedź syreny brzmi: "Śmierć"... Ale wracając do sfinksa... Nie mogłem się mu bliżej przyjrzeć, bo właśnie mnie dopadł i zagadnął znajomy reżyser... A on siedział na chodniku oparty o ścianę, z rozkraczonymi nogami, w króciutkich szortach, i robił wrażenie, jakby ktoś go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego