światku filmowym?<br>R.M.: Trzeba być dyplomatą obdarzonym poczuciem humoru. Upartym, w sensie pozytywnym. Wytrwałym, cierpliwym i pokornym. Może to zestawienie cech wydaje się absurdalne, ale tak to właśnie jest. I trzeba lubić siebie. Nie chodzi o to, by być narcyzem, ale by zaakceptować to, co się ma.<br>COSMO: W "Egoistach" pada pytanie: "Czy w coś wierzysz?". Twój bohater odpowiada: "Wierzę w siebie". A ty?<br>R.M.: Prawdę mówiąc, od czasu ukończenia studiów przechodziłem różne momenty w życiu. Nie zawsze było kolorowo. Propozycje raz są, raz ich nie ma. Wiem, że jeśli człowiek w siebie nie wierzy, wpada w dół, czuje