Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.03 (2)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Nijmegen. Swoją grą będę starał się zadowolić wszystkich w klubie - powiedział na konferencji prasowej.
Na odzew nie czekał długo. Do klubowego budynku wdarła się ponad setka kibiców, skandując: Andriej Nidzielan, sza, la, la, la, la!


Nie chciałem siedzieć na ławie
Chciało go Deportivo La Coruna, chciała Hertha Berlin, chciało PSV Eindhoven. Jednak Andriej jest nasz! - powiedział prezydent NEC Nijmegen Hans van Delft.
Po tych słowach goście zaproszeni na konferencję zgotowali Andrzejowi Niedzielanowi owację. Jeszcze większą euforię wywołał wśród gości moment, gdy Polak na siedmiostronicowym kontrakcie składał podpisy.
- Wybrałem Nijmegen, bo chcę grać w piłkę, a nie siedzieć na ławie w lepszym
Nijmegen. Swoją grą będę starał się zadowolić wszystkich w klubie&lt;/&gt; - powiedział na konferencji prasowej.<br>Na odzew nie czekał długo. Do klubowego budynku wdarła się ponad setka kibiców, skandując: Andriej Nidzielan, sza, la, la, la, la! <br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit1&gt;Nie chciałem siedzieć na ławie&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;Chciało go Deportivo La Coruna, chciała Hertha Berlin, chciało PSV Eindhoven. Jednak Andriej jest nasz!&lt;/&gt; - powiedział prezydent NEC Nijmegen Hans van Delft.<br>Po tych słowach goście zaproszeni na konferencję zgotowali Andrzejowi Niedzielanowi owację. Jeszcze większą euforię wywołał wśród gości moment, gdy Polak na siedmiostronicowym kontrakcie składał podpisy.<br>&lt;q&gt;- Wybrałem Nijmegen, bo chcę grać w piłkę, a nie siedzieć na ławie w lepszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego