Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
bez najmniejszej trudności wywęszyć. Potem kupiło się tytuły brazylijskich hrabiów i jakoś się w anglosaską arystokrację wkręciło.
- To nie narzekacie?
- Nie narzekamy, ale ja wam, chłopcze, jedną lekcję dam.
- Słucham, ekscelencjo.
- Wy, Żydki, cicho siedźcie i wojen żadnych już nie zaczynajcie, bo to raz się uda, raz się nie uda.
- Ekscelencjo, skoro przy trupach jesteśmy, co się z de Grootem stało?
- Jak to, w sypialni swej wykwintnie się wyleguje, na balsamy, oleje i różne sakramenta wyczekuje. Bez wiśniówki pod pachą na tamten brzeg bestia nie popłynie. Taki zawsze był.
- Ależ, ekscelencjo, nie żartujcie, człowiekiem nabożnym przecież jesteście.
- Oczywiście, Mojżeszku mój, i
bez najmniejszej trudności wywęszyć. Potem kupiło się tytuły brazylijskich hrabiów i jakoś się w anglosaską arystokrację wkręciło.<br>- To nie narzekacie?<br>- Nie narzekamy, ale ja wam, chłopcze, jedną lekcję dam.<br>- Słucham, ekscelencjo.<br>- Wy, Żydki, cicho siedźcie i wojen żadnych już nie zaczynajcie, bo to raz się uda, raz się nie uda.<br>- Ekscelencjo, skoro przy trupach jesteśmy, co się z de Grootem stało?<br>- Jak to, w sypialni swej wykwintnie się wyleguje, na balsamy, oleje i różne sakramenta wyczekuje. Bez wiśniówki pod pachą na tamten brzeg bestia nie popłynie. Taki zawsze był.<br>- Ależ, ekscelencjo, nie żartujcie, człowiekiem nabożnym przecież jesteście.<br>- Oczywiście, Mojżeszku mój, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego