bez najmniejszej trudności wywęszyć. Potem kupiło się tytuły brazylijskich hrabiów i jakoś się w anglosaską arystokrację wkręciło.<br>- To nie narzekacie?<br>- Nie narzekamy, ale ja wam, chłopcze, jedną lekcję dam.<br>- Słucham, ekscelencjo.<br>- Wy, Żydki, cicho siedźcie i wojen żadnych już nie zaczynajcie, bo to raz się uda, raz się nie uda.<br>- Ekscelencjo, skoro przy trupach jesteśmy, co się z de Grootem stało?<br>- Jak to, w sypialni swej wykwintnie się wyleguje, na balsamy, oleje i różne sakramenta wyczekuje. Bez wiśniówki pod pachą na tamten brzeg bestia nie popłynie. Taki zawsze był.<br>- Ależ, ekscelencjo, nie żartujcie, człowiekiem nabożnym przecież jesteście.<br>- Oczywiście, Mojżeszku mój, i