Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wypłacie za maj, czerwiec i lipiec mogą tylko marzyć). Pieniędzy nie było, wyszło natomiast zarządzenie prezesa o przymusowym dwutygodniowym urlopie i postoju zakładu. Nie godzą się z tym związki zawodowe. - Lepiej siedzieć przy nieczynnych maszynach niż na urlopie z głodnymi dziećmi - uważa Witold Gozdalski, wiceprzewodniczący branżowego Zw. Zaw. Pracowników Przemysłu Elektromaszynowego. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy (Solidarność i branżowcy mówią, iż połączyła ich wspólna bieda) szykuje się do zapowiadanego na 21 sierpnia marszu Łucznika na Warszawę. Sto kilometrów z Radomia do Warszawy przejdą pieszo, nocując niczym pielgrzymi po drodze. Pójdą ze swoimi rodzinami, z innymi radomskimi bezrobotnymi i przedstawicielami pozostałych zakładów zbrojeniówki. Już
wypłacie za maj, czerwiec i lipiec mogą tylko marzyć). Pieniędzy nie było, wyszło natomiast zarządzenie prezesa o przymusowym dwutygodniowym urlopie i postoju zakładu. Nie godzą się z tym związki zawodowe. - Lepiej siedzieć przy nieczynnych maszynach niż na urlopie z głodnymi dziećmi - uważa Witold Gozdalski, wiceprzewodniczący branżowego Zw. Zaw. Pracowników Przemysłu Elektromaszynowego. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy (Solidarność i branżowcy mówią, iż połączyła ich wspólna bieda) szykuje się do zapowiadanego na 21 sierpnia marszu Łucznika na Warszawę. Sto kilometrów z Radomia do Warszawy przejdą pieszo, nocując niczym pielgrzymi po drodze. Pójdą ze swoimi rodzinami, z innymi radomskimi bezrobotnymi i przedstawicielami pozostałych zakładów zbrojeniówki. Już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego