się po wsiach. Szlachcie zagonowej odmawiano prawa do udziału w przyszłych zbiorach.<br>Trudno przewidzieć, jak wiele zła, ile nieszczęść mogła sprowadzić ta destrukcyjna robota, ale Bóg zrządził inaczej. Nie przypuszczali przebiegli przywódcy Ukraińców galicyjskich, że podstępne ich zabiegi rozwieją się bezowocnie, zginą w wirze nowej walki z nowym, nieoczekiwanym wrogiem.<br>Elektryczność nagromadzona w powietrzu przez umiejętne a ciągłe podszczuwanie żołnierzy petlurskich i chłopów, nie dość jeszcze silna, by spowodować ogólną katastrofę, znajdowała tymczasowe ujście w prześladowaniach Żydów. Zaczęły się sporadyczne pogromy we wszystkich miasteczkach okolicznych: Lityniu, Kupielu, Ostropolu, Lubarze, Kuźminie i innych. Najcharakterystyczniejszym z nich, a zarazem największym co do liczby