Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
która właśnie zapinała
sobie rękawiczkę.
- A, to mama kazała, na wypadek śmierci jakiego maleństwa.
- Aa.



Woniały niebieskie kadzidła w kadzielnicach z brązu, płonęły różowe
świece w dłoniach serafinów ostroskrzydłych, lśniła w kącie pokoju waza
niebieska, jak w Łożnicy królewskiej. Jak u Wilde'a. Sic.



"Lecz o północy grom przyszedł uderzyć": krzyknęła Epifania,
wrzasnęła wdowa, patrząc przez dziurkę od klucza, ryknął Osiełek.
Straszna to była scena: Małżonkowie stali na łożu naprzeciw siebie w
pozycji wyczekującej: zagadki nieśmiertelne a nieodgadłe: mąż i
niewiasta; Epifania bez rękawiczek i sukni wybałuszała oczy w
przerażeniu doskonałym. Osiełek zasłaniał coś dłonią w okolicy lędźwi,
bujając się przy okazji
która właśnie zapinała<br>sobie rękawiczkę.<br> - A, to mama kazała, na wypadek śmierci jakiego maleństwa.<br> - Aa.<br><br><br> <br> Woniały niebieskie kadzidła w kadzielnicach z brązu, płonęły różowe<br>świece w dłoniach serafinów ostroskrzydłych, lśniła w kącie pokoju waza<br>niebieska, jak w Łożnicy królewskiej. Jak u Wilde'a. Sic.<br><br><br> <br> "Lecz o północy grom przyszedł uderzyć": krzyknęła Epifania,<br>wrzasnęła wdowa, patrząc przez dziurkę od klucza, ryknął Osiełek.<br> Straszna to była scena: Małżonkowie stali na łożu naprzeciw siebie w<br>pozycji wyczekującej: zagadki nieśmiertelne a nieodgadłe: mąż i<br>niewiasta; Epifania bez rękawiczek i sukni wybałuszała oczy w<br>przerażeniu doskonałym. Osiełek zasłaniał coś dłonią w okolicy lędźwi,<br>bujając się przy okazji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego