Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
i przykrości. Po prostu uwziął
się na mnie.

Zdziwiły mnie słowa pana Kleksa, gdyż nie wyobrażałem
sobie, aby taki wielki człowiek nie mógł sobie z kimkolwiek
poradzić.

Pan Kleks, zgadując moje myśli, przybliżył się
do mnie i dalej mówił szeptem:

- Tobie jednemu mogę to wyznać, bo jesteś
moim najlepszym uczniem. Filip domaga się, abym przyjął
do Akademii dwóch jego synów. Powymyślał dla nich
nowe imiona, które zaczynają się na literę A, i grozi
mi, że w razie ich nieprzyjęcia odbierze nam wszystkie piegi.
W dodatku ostatnio zwariował i robi mi na złość
i nie przestaje się śmiać. Zobaczysz, że ta historia
i przykrości. Po prostu uwziął <br>się na mnie.<br><br>Zdziwiły mnie słowa pana Kleksa, gdyż nie wyobrażałem <br>sobie, aby taki wielki człowiek nie mógł sobie z kimkolwiek <br>poradzić.<br><br>Pan Kleks, zgadując moje myśli, przybliżył się <br>do mnie i dalej mówił szeptem:<br><br>- Tobie jednemu mogę to wyznać, bo jesteś <br>moim najlepszym uczniem. Filip domaga się, abym przyjął <br>do Akademii dwóch jego synów. Powymyślał dla nich <br>nowe imiona, które zaczynają się na literę A, i grozi <br>mi, że w razie ich nieprzyjęcia odbierze nam wszystkie piegi. <br>W dodatku ostatnio zwariował i robi mi na złość <br>i nie przestaje się śmiać. Zobaczysz, że ta historia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego