Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
nie będąc w stanie piratów pokonać, zjednał ich obietnicami. Poetyczny młodzian został dowódcą eskadry, a jego chłopcy zaciągnęli się do cesarskiej armii, przy czym na pożegnanie dano im w odprawie ich udział w łupie. Tylko jeden z kierownictwa szajki, imieniem Żabie Jadło, nie wstąpił na drogę cnoty, ale popłynął na Filipiny dla kontynuowania rzemiosła.
Po krótkim okresie spokoju nowi piraci pokazali się na wodach wokół Hongkongu. Nie pomogły gniewne okólniki cesarskie: "Na cóż jeszcze czekają miejscowi urzędnicy? Czemu są nieruchliwi niczym drewniane posągi? Marynarka wojenna nie wypływa wcale na morze..."
W istocie wytknięci palcem dostojnicy albo woleli nie narażać się piratom
nie będąc w stanie piratów pokonać, zjednał ich obietnicami. Poetyczny młodzian został dowódcą eskadry, a jego chłopcy zaciągnęli się do cesarskiej armii, przy czym na pożegnanie dano im w odprawie ich udział w łupie. Tylko jeden z kierownictwa szajki, imieniem Żabie Jadło, nie wstąpił na drogę cnoty, ale popłynął na Filipiny dla kontynuowania rzemiosła.<br> Po krótkim okresie spokoju nowi piraci pokazali się na wodach wokół Hongkongu. Nie pomogły gniewne okólniki cesarskie: "Na cóż jeszcze czekają miejscowi urzędnicy? Czemu są nieruchliwi niczym drewniane posągi? Marynarka wojenna nie wypływa wcale na morze..."<br> W istocie wytknięci palcem dostojnicy albo woleli nie narażać się piratom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego