Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
w tej atmosferze błogiej rozkoszy prawie że fizycznie odczuwam zatęchłą piwniczną atmosferę niewoli, krzywdy, tragedii, o której ci chłopcy nic nie wiedzą i wiedzieć nie chcą. Wyspiański, tu w Krakowie umierający na syfilis, suchoty i nędza Żeromskiego otoczonego zgorszeniem dobrze myślących, suchoty, nędza i haniebny proces Brzozowskiego, jego śmierć we Florencji. Czuję wobec tamtych winę, zdradę? Że o nich milczę? Ale komu mam o nich mówić! Kolegom z Akademii? Młoda Polska, którą ja dopiero co odkryłem, jest dla nich marą na zawsze minionej przeszłości, a przede wszystkim literaturą nie do czytania. "Jak możesz czytać Żeromskiego, kiedy jest Balzak i Szekspir?" - mówi
w tej atmosferze błogiej rozkoszy prawie że fizycznie odczuwam zatęchłą piwniczną atmosferę niewoli, krzywdy, tragedii, o której ci chłopcy nic nie wiedzą i wiedzieć nie chcą. Wyspiański, tu w Krakowie umierający na syfilis, suchoty i nędza Żeromskiego otoczonego zgorszeniem dobrze myślących, suchoty, nędza i haniebny proces Brzozowskiego, jego śmierć we Florencji. Czuję wobec tamtych winę, zdradę? Że o nich milczę? Ale komu mam o nich mówić! Kolegom z Akademii? Młoda Polska, którą ja dopiero co odkryłem, jest dla nich marą na zawsze minionej przeszłości, a przede wszystkim literaturą nie do czytania. "<q>Jak możesz czytać Żeromskiego, kiedy jest Balzak i Szekspir?</>" - mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego