Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
że jest pikolem.
- Ja przecież panu tych pieniędzy nie ukradłem - odpowiedział hardo.
Teodor przestał liczyć pieniądze, Fornalski spojrzał na Romka tak, jak gdyby nie rozumiał jego słów.
- Co kawaler powiada?-zapytał wolno.
- No, bo co pan się mnie czepia, pan te sześć złotych przepił. Romek wcale nie uciekał. Owszem, patrzył Fornalskiemu prosto w oczy, dopóki nie stracił równowagi w nogach. Ostatnie uderzenie zmiotło go w bok, więc zawadził o róg stołu i runął na krzesło. Podniósł się szybko i przyłożył dłoń do kości policzkowej tam go najbardziej bolało. Nie widział nic, słyszał tylko głos Fornalskiego: "Gówniarz cholerski, on mi będzie morały
że jest pikolem.<br>- Ja przecież panu tych pieniędzy nie ukradłem - odpowiedział hardo.<br>Teodor przestał liczyć pieniądze, Fornalski spojrzał na Romka tak, jak gdyby nie rozumiał jego słów.<br>- Co kawaler powiada?-zapytał wolno.<br>- No, bo co pan się mnie czepia, pan te sześć złotych przepił. Romek wcale nie uciekał. Owszem, patrzył Fornalskiemu prosto w oczy, dopóki nie stracił równowagi w nogach. Ostatnie uderzenie zmiotło go w bok, więc zawadził o róg stołu i runął na krzesło. Podniósł się szybko i przyłożył dłoń do kości policzkowej tam go najbardziej bolało. Nie widział nic, słyszał tylko głos Fornalskiego: "Gówniarz cholerski, on mi będzie morały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego