Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
że świat jest piękny. Otóż przy kasie w sklepie zobaczyła znajomą twarz. Mężczyzna też robił wrażenie, że sobie ją przypomina.
- Skąd my się znamy? - zapytał. A był zabójczo przystojny, wysoki i w odpowiednim wieku. Od słowa do słowa: okazało się, że to ten drapiący się gość od zbyt ciasnego garnituru. Garnitur pożyczył od kolegi, który mu perorował, "że trza być w garniturze".
- Noszę tylko mundur i stroje sportowe - wyjaśniał powody drapania.
- On jest pilotem - zachwycała się moja koleżanka. - No i umówiliśmy się.
Powiadomiłyśmy biuro matrymonialne, po trzech dniach Ryśka i Tadeusz (pilot) otrzymali od nich kwiaty i srebrne obrączki na dobry
że świat jest piękny. Otóż przy kasie w sklepie zobaczyła znajomą twarz. Mężczyzna też robił wrażenie, że sobie ją przypomina.<br>- Skąd my się znamy? - zapytał. A był zabójczo przystojny, wysoki i w odpowiednim wieku. Od słowa do słowa: okazało się, że to ten drapiący się gość od zbyt ciasnego garnituru. Garnitur pożyczył od kolegi, który mu perorował, "&lt;q&gt;że &lt;orig&gt;trza&lt;/&gt; być w garniturze&lt;/&gt;".<br>- Noszę tylko mundur i stroje sportowe - wyjaśniał powody drapania.<br>- On jest pilotem - zachwycała się moja koleżanka. - No i umówiliśmy się.<br>Powiadomiłyśmy biuro matrymonialne, po trzech dniach Ryśka i Tadeusz (pilot) otrzymali od nich kwiaty i srebrne obrączki na dobry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego