Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 24
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
roku już o godzinie 3.45 rano na trasę kolejnego, najdłuższego, bo liczącego ponad 400 km etapu wyjechał "benz" księcia Henryka, a od godziny 4 rano co pół minuty startowali kolejni kierowcy. Deszcz w tym dniu lał strumieniami, kiedy rajdowa kawalkada przejeżdżała przez Oławę, Opole, Strzelce Opolskie, a potem w Gliwicach serdecznie była witana przez księcia raciborskiego. Nie lepsze warunki panowały ok. godziny 11 na granicy niemiecko-austriackiej, opodal Oświęcimia. Po odprawie paszportowo-celnej, przez Zator i Tomice rajdowcy ruszyli do Wadowic. W tym mieście szczególnie gorące przyjęcie zgotowała księciu Henrykowi - jak czytamy na łamach ówczesnej krakowskiej prasy - zwierzchność wojskowa 56
roku już o godzinie 3.45 rano na trasę kolejnego, najdłuższego, bo liczącego ponad 400 km etapu wyjechał "benz" księcia Henryka, a od godziny 4 rano co pół minuty startowali kolejni kierowcy. Deszcz w tym dniu lał strumieniami, kiedy rajdowa kawalkada przejeżdżała przez Oławę, Opole, Strzelce Opolskie, a potem w Gliwicach serdecznie była witana przez księcia raciborskiego. Nie lepsze warunki panowały ok. godziny 11 na granicy niemiecko-austriackiej, opodal Oświęcimia. Po odprawie paszportowo-celnej, przez Zator i Tomice rajdowcy ruszyli do Wadowic. W tym mieście szczególnie gorące przyjęcie zgotowała księciu Henrykowi - jak czytamy na łamach ówczesnej krakowskiej prasy - zwierzchność wojskowa 56
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego