Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
samych doświadczanych - a jednocześnie układające się w planie symbolicznym w swoisty ponadcodzienny porządek. Patronem takiego teatru (w dobrym i złym) jest, ma się rozumieć, Krystian Lupa. A Paweł Miśkiewicz to jego uczeń - jeden z najbardziej samodzielnych i odważnych.
Trzeba bowiem mieć doprawdy straceńczą odwagę, by brać się na scenie za "Głód" Knuta Hamsuna. Powieść niesceniczną, pozbawioną wydarzeń, interpersonalnych napięć, pełnowymiarowych postaci, wypełnioną bez reszty monologiem wewnętrznym chudego literata sprzed stu lat. Odstręczającą samym tytułem, zdającym się zapowiadać ciężki, naturalistyczny opis udręk kapitalistycznego wyzysku. Tymczasem Paweł Miśkiewicz, inscenizując dzieło norweskiego noblisty w łódzkim Nowym, pięknie i dojrzale broni się przed dosłownością. Owszem
samych doświadczanych - a jednocześnie układające się w planie symbolicznym w swoisty &lt;orig&gt;ponadcodzienny&lt;/&gt; porządek. Patronem takiego teatru (w dobrym i złym) jest, ma się rozumieć, Krystian Lupa. A Paweł Miśkiewicz to jego uczeń - jeden z najbardziej samodzielnych i odważnych.<br>Trzeba bowiem mieć doprawdy straceńczą odwagę, by brać się na scenie za "Głód" Knuta Hamsuna. Powieść niesceniczną, pozbawioną wydarzeń, interpersonalnych napięć, pełnowymiarowych postaci, wypełnioną bez reszty monologiem wewnętrznym chudego literata sprzed stu lat. Odstręczającą samym tytułem, zdającym się zapowiadać ciężki, naturalistyczny opis udręk kapitalistycznego wyzysku. Tymczasem Paweł Miśkiewicz, inscenizując dzieło norweskiego noblisty w łódzkim Nowym, pięknie i dojrzale broni się przed dosłownością. Owszem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego