Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
bolą. Po stokroć mocniej. Musi zrozumieć, poznać prawdę.
Ja nic. Kazał pić. Patrzeć w oczy. Mówił. Ja nic. Daj wódkę, to powiem. Inaczej nie mogę. Kazał. Wszystko kazał. Boję się, Asga. Ja nic.
Rodam
Musiał poznać prawdę.
Las wpuścił go i teraz las miał stać się jego domem.
11. Bagna
Gorączka złamała go jeszcze tej nocy. Jakby ciało powstrzymywało ją, dając Magwerowi czas na powrót do domu. Kiedy opuścił rodzinną wieś, choroba wróciła. Nie, nie choroba - urok.
Na ciele Magwera pojawiły się sine linie. Biegły wzdłuż kręgosłupa, rąk, nóg, na brzuchu łączyły w spiralę, na plecach układały w bezkształtne wzory. Znał
bolą. Po stokroć mocniej. Musi zrozumieć, poznać prawdę.<br>Ja nic. Kazał pić. Patrzeć w oczy. Mówił. Ja nic. Daj wódkę, to powiem. Inaczej nie mogę. Kazał. Wszystko kazał. Boję się, Asga. Ja nic.<br>Rodam<br>Musiał poznać prawdę.<br>Las wpuścił go i teraz las miał stać się jego domem.<br>11. Bagna<br>Gorączka złamała go jeszcze tej nocy. Jakby ciało powstrzymywało ją, dając Magwerowi czas na powrót do domu. Kiedy opuścił rodzinną wieś, choroba wróciła. Nie, nie choroba - urok.<br>Na ciele Magwera pojawiły się sine linie. Biegły wzdłuż kręgosłupa, rąk, nóg, na brzuchu łączyły w spiralę, na plecach układały w bezkształtne wzory. Znał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego