Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
było naprawdę?
Zupełnie inaczej. Klub nigdy nie przejawiał antyfeministycznych nastrojów i żaden z jego członków od panien nie stronił. To właśnie tu szukały dziewczęta najodpowiedniejszego kandydata na męża. Warunki przyjęcia do klubu były surowe i nie każdy kawaler mógł powiększyć jego grono. Regulamin ten obowiązuje zresztą i dziś.
TRZY RĘCZNIKI HAFTOWANE
Kto z szymborzańskich chłopców nie cieszy się dobrą opinią - nie ma co marzyć o wstąpieniu do klubu. Przed wszystkowiedzącym komitetem żadnego grzechu ukryć się nie da. Przyjmuje się tylko kawalerów po wojsku - solidnych, porządnych, pracowitych. Takich, co nie chuliganią, nie wywołują burd, nie klną co drugie słowo, nie zaczepiają ordynarnie
było naprawdę?<br>Zupełnie inaczej. Klub nigdy nie przejawiał antyfeministycznych nastrojów i żaden z jego członków od panien nie stronił. To właśnie tu szukały dziewczęta najodpowiedniejszego kandydata na męża. Warunki przyjęcia do klubu były surowe i nie każdy kawaler mógł powiększyć jego grono. Regulamin ten obowiązuje zresztą i dziś.<br>&lt;tit1&gt;TRZY RĘCZNIKI HAFTOWANE&lt;/tit1&gt;<br>Kto z szymborzańskich chłopców nie cieszy się dobrą opinią - nie ma co marzyć o wstąpieniu do klubu. Przed wszystkowiedzącym komitetem żadnego grzechu ukryć się nie da. Przyjmuje się tylko kawalerów po wojsku - solidnych, porządnych, pracowitych. Takich, co nie chuliganią, nie wywołują burd, nie klną co drugie słowo, nie zaczepiają ordynarnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego