Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Płomyk
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1953
W ZAWODY
Najgorsze są te ostatnie minuty przed startem. Wszystko jest już przygotowane i sprawdzone. Bojer ustawiony na linii dziobem do wiatru, żagle łopocą kolebiąc blokami szotów.
Czesiek pierwszy raz w życiu bierze udział w regatach bojerowych. Stoi teraz trzymając się , burty, z nogami mocno wpartymi w lód. Jego sternik, Helmut, też zaparł się butami. Jedną ręką trzyma za kierownicę, drugą sprawdza jeszcze naciągnięcie linki sterowej. "Żeby już jak najprędzej ruszyć" - myśli Czesiek.
Tymczasem sędzia jak na złość stoi sobie spokojnie, pali papierosa i gawędzi z jakimś fotografem. Co prawda spogląda co chwila na zegarek, ale widać, że jest jeszcze parę
W ZAWODY&lt;/tit&gt; <br>&lt;intro&gt;Najgorsze są te ostatnie minuty przed startem. Wszystko jest już przygotowane i sprawdzone. Bojer ustawiony na linii dziobem do wiatru, żagle łopocą kolebiąc blokami szotów.&lt;/intro&gt; <br>Czesiek pierwszy raz w życiu bierze udział w regatach bojerowych. Stoi teraz trzymając się , burty, z nogami mocno wpartymi w lód. Jego sternik, Helmut, też zaparł się butami. Jedną ręką trzyma za kierownicę, drugą sprawdza jeszcze naciągnięcie linki sterowej. "Żeby już jak najprędzej ruszyć" - myśli Czesiek. <br>Tymczasem sędzia jak na złość stoi sobie spokojnie, pali papierosa i gawędzi z jakimś fotografem. Co prawda spogląda co chwila na zegarek, ale widać, że jest jeszcze parę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego