Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
się syty w morzu.
Czasy jednak się zmieniły.
Jeden z naszych znanych kapitanów wspomina w swych pamiętnikach, że gdy po raz pierwszy po skończeniu Korpusu Gardemarinów objął na wojennym okręcie wachtę oficera nawigacyjnego i zastał pełniącego służbę NA OKU marynarza śpiącego, w swym "świętym oburzeniu" - i mając w pamięci "przykazania Henia Ósmego" - obudził go pięścią. Za co, mimo że załoga okrętu była po stronie oficera, jako że marynarz ten był wielkim ladaco, dowództwo okrętu udzieliło gorliwemu oficerowi ostrej nagany.
Na naszym wspaniałym żaglowcu szkolnym LWÓW w latach 1921-1922 po zachodzie słońca pełniliśmy na baku - tak w owych czasach nazywano dziób
się syty w morzu.<br> Czasy jednak się zmieniły.<br> Jeden z naszych znanych kapitanów wspomina w swych pamiętnikach, że gdy po raz pierwszy po skończeniu Korpusu Gardemarinów objął na wojennym okręcie wachtę oficera nawigacyjnego i zastał pełniącego służbę NA OKU marynarza śpiącego, w swym "świętym oburzeniu" - i mając w pamięci "przykazania Henia Ósmego" - obudził go pięścią. Za co, mimo że załoga okrętu była po stronie oficera, jako że marynarz ten był wielkim ladaco, dowództwo okrętu udzieliło gorliwemu oficerowi ostrej nagany.<br> Na naszym wspaniałym żaglowcu szkolnym LWÓW w latach 1921-1922 po zachodzie słońca pełniliśmy na baku - tak w owych czasach nazywano dziób
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego