Pan Piotr z Gdyni i, panie Piotrze?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; - Dzień dobry.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt; - Dzień dobry.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; - Pan jest nauczycielem?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt; - Tak, jestem nauczycielem, no, dość młodym, dopiero pracuję cztery lata, ale głównie pracowałem, głównie pracuję w szkołach prywatnych i społecznych.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; - Ile pan ma lat?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt; - Dwadzieścia osiem.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; - Dwadzieścia osiem? I czego pan uczy?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt; - Historii i WOS-u.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; - Historii i WOS-u?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt; - Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; - Dlaczego nie poszedł pan do pracy w szkole państwowej?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt; - Znaczy troszeczkę próbowałem, ale stwierdziłem nie, dlatego, że to nie była, na przykład, zła szkoła, tylko warunki finansowe, po prostu, skazują na pracę w szkole prywatnej i właśnie tu chciałem się tak ustosunkować do wypowiedzi pana Tomka