największą ochronę. Protekcjonizm "wychowawczy" okazuje się często protekcjonizmem deformacji. Po drugie, nie sposób udowodnić, że nawet przejściowa podwyższona ochrona jest zawsze koniecznym warunkiem rozwoju nowych dziedzin w biednym początkowo kraju. Znajdujemy bowiem przykłady krajów, które rozwinęły takie gałęzie, stosując reżim wolnego handlu. Tak działo się w Szwecji, Norwegii, Danii i Holandii na przełomie XIX i XX wieku oraz współcześnie w Hongkongu.<br>W wypadku państw, które stosowały niegdyś protekcjonizm "wychowawczy" i zdołały się unowocześnić (na przykład Niemcy, Francja, Japonia, nowsze azjatyckie "tygrysy") głównym źródłem sukcesu nie był raczej ten czynnik, ale inne siły: stabilność finansów i pieniądza, sprawne instytucje finansowe, prawna ochrona