Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
bananów na wózku ulicznego sprzedawcy, mamroczącego głośno pod niewiadomym adresem: - One dullah, one dullah!
- To jak ci tu, w ogóle?
Carlos wzrusza ramionami i pociąga Dyzia za ramię ku brudnym schodom przy Columbus Circle. Ten rzuca ostatnie spojrzenie na odległe nagie drzewa Parku Centralnego po lewej, szkielet neonu na Essex House, wąwóz dolnego odcinka Broadwayu, ruszającą spod ulicznych świateł kawalkadę żółtych taksówek i już chyba tylko dla podtrzymania konwersacji zauważa:
- Bardzo tu tak... wielkomiejsko.
Ruchome schody unoszą ich betonową platformę przy budce z żetonami. Carlos maca się po kieszeniach. Papierosy i trzydzieści pięć centów bilonem.
- Co, brakło ci? Nic się nie
bananów na wózku ulicznego sprzedawcy, mamroczącego głośno pod niewiadomym adresem: - One dullah, one dullah!<br>- To jak ci tu, w ogóle?<br>Carlos wzrusza ramionami i pociąga Dyzia za ramię ku brudnym schodom przy Columbus Circle. Ten rzuca ostatnie spojrzenie na odległe nagie drzewa Parku Centralnego po lewej, szkielet neonu na Essex House, wąwóz dolnego odcinka Broadwayu, ruszającą spod ulicznych świateł kawalkadę żółtych taksówek i już chyba tylko dla podtrzymania konwersacji zauważa:<br>- Bardzo tu tak... wielkomiejsko.<br>Ruchome schody unoszą ich betonową platformę przy budce z żetonami. Carlos maca się po kieszeniach. Papierosy i trzydzieści pięć centów bilonem.<br>- Co, brakło ci? Nic się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego