Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
schodzą na dachy pojazdów.

Komendant trzyma w dłoni stalowy pręcik zakończony świderkiem. Kłuje tym pręcikiem worki w bagażowni. - Jeśli na końcówce zostanie biały proszek, próbuję trochę na języku - tłumaczy. - Gorzki smak wskazuje na kokainę. Tragarze dostają zwykle wyroki ośmioletnie. To minimalny wyrok, bo to płotki. Prawdziwe transporty omijają punkty kontrolne.

- Idą przez dżunglę - oficer zatacza ręką krąg, wskazując na góry porośnięte tropikalnym lasem. - Grupy po 5 lub 6 osób. Niosą plecaki pełne kokainy. Wędrówka zajmuje średnio trzy dni. Są uzbrojeni w pistolety, strzelby, maczety, bo boją się bandyckich grup napadających na szlaku. 50 czy 100 kg pasty to gruby łup. Wysyłamy
schodzą na dachy pojazdów.<br><br>Komendant trzyma w dłoni stalowy pręcik zakończony świderkiem. Kłuje tym pręcikiem worki w bagażowni. - Jeśli na końcówce zostanie biały proszek, próbuję trochę na języku - tłumaczy. - Gorzki smak wskazuje na kokainę. Tragarze dostają zwykle wyroki ośmioletnie. To minimalny wyrok, bo to płotki. Prawdziwe transporty omijają punkty kontrolne.<br><br>- Idą przez dżunglę - oficer zatacza ręką krąg, wskazując na góry porośnięte tropikalnym lasem. - Grupy po 5 lub 6 osób. Niosą plecaki pełne kokainy. Wędrówka zajmuje średnio trzy dni. Są uzbrojeni w pistolety, strzelby, maczety, bo boją się bandyckich grup napadających na szlaku. 50 czy 100 kg pasty to gruby łup. Wysyłamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego