Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
paniom nogi, zapinał rękawiczki - bo dziś ten młody człowiek będzie miał w rękach nasze losy.
Hubert zrobił obrażoną minę i siadł przed kierownicą. A potem wyjechał za bramę i skręcił na drogę tak płynnie i pewnie, że Marylka ochłonęła nieco i wtuliła się w głąb siedzenia z większym już zaufaniem.
Ilekroć dane mu było prowadzić samochód, Hubert doznawał uczucia niebywałej rozkoszy. Jego żądza panowania znajdowała tu doskonały wyraz, a poczucie, że od malutkiego ruchu koła, które trzyma w ręku, zależy życie lub śmierć, upajało go jak wino.
Gdy po długiej drodze wjechali do miasta, pani Romeyowa kazała zatrzymać maszynę przed hotelem
paniom nogi, zapinał rękawiczki - bo dziś ten młody człowiek będzie miał w rękach nasze losy. <br>Hubert zrobił obrażoną minę i siadł przed kierownicą. A potem wyjechał za bramę i skręcił na drogę tak płynnie i pewnie, że Marylka ochłonęła nieco i wtuliła się w głąb siedzenia z większym już zaufaniem. <br>Ilekroć dane mu było prowadzić samochód, Hubert doznawał uczucia niebywałej rozkoszy. Jego żądza panowania znajdowała tu doskonały wyraz, a poczucie, że od malutkiego ruchu koła, które trzyma w ręku, zależy życie lub śmierć, upajało go jak wino.<br>Gdy po długiej drodze wjechali do miasta, pani Romeyowa kazała zatrzymać maszynę przed hotelem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego