sformułowanie. Dopiero wytłumaczyła, że to jakby śmierć prawna, przekreślenie staruszki. Wtedy mówi że nie, że już nie chce dla kobiety tej przykrości. <br>Załatwia się życiowe ludziom rozmaitym. Naturalnie i mężczyznom. Jak tamtemu młodemu, który we krwi miał matematykę, w ogóle zdolności, ale co z tego, wszystko zrobił dla pół litra. Ileż ten młodzieniec dobrego nie niósł w sobie! Istna zdolność chodząca. Sama szkoła go typowała na uczelnię i dostał się, ale cóż, przychodził na wykłady pijany. Nie można tolerować pijanego na wykładach. Co dalej? A zmarnował się, aczkolwiek tu w Lidze przyrzekał, że zachowa granice, ale gdzież tam, nigdy nie zachował. <br>Koleżanki