Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
że wydawał się starszy, niż był w istocie.
- Od biskupa Konrada, prawda? - rozpoznał. - Imć pan...
- Von Grellenort - przypomniał Pomurnik.
- Oczywiście - Grzegorz Hejncze powściągliwymi ruchami palców ponaglił dziewkę, by sprzątnęła ze stołu. - Birkart von Grellenort, biskupi zaufany i doradca. Siadajcie, proszę.
Torturowany zawył z podziemia, zakrzyczał dziko i nieartykułowanie. Pomurnik usiadł. Inkwizytor wytarł z podbródka resztki tłuszczu.
- Biskup - zaczął po chwili - opuścił, jak się zdaje, Wrocław? Wyjechał?
- Raczyła rzec wasza wielebność.
- Do Nysy pewnie? Odwiedzić panią Agnieszkę Salzwedel?
- Jego dostojność - Pomurnik nawet drgnięciem powieki nie zareagował na utrzymywane w głębokim sekrecie nazwisko najnowszej biskupiej miłośnicy. - Jego dostojność nie zwykł informować mnie o
że wydawał się starszy, niż był w istocie. <br>- Od biskupa Konrada, prawda? - rozpoznał. - Imć pan...<br>- Von Grellenort - przypomniał Pomurnik.<br>- Oczywiście - Grzegorz Hejncze powściągliwymi ruchami palców ponaglił dziewkę, by sprzątnęła ze stołu. - Birkart von Grellenort, biskupi zaufany i doradca. Siadajcie, proszę. <br>Torturowany zawył z podziemia, zakrzyczał dziko i nieartykułowanie. Pomurnik usiadł. Inkwizytor wytarł z podbródka resztki tłuszczu.<br>- Biskup - zaczął po chwili - opuścił, jak się zdaje, Wrocław? Wyjechał?<br>- Raczyła rzec wasza wielebność.<br>- Do Nysy pewnie? Odwiedzić panią Agnieszkę Salzwedel?<br>- Jego dostojność - Pomurnik nawet drgnięciem powieki nie zareagował na utrzymywane w głębokim sekrecie nazwisko najnowszej biskupiej miłośnicy. - Jego dostojność nie zwykł informować mnie o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego