poszukiwany. A jeśli już planowano przeciw niemu jakąś operację specjalną, to był o niej sekretnie informowany. Według "Moskowskich Nowosti" w zeszłym roku czeczeński dowódca pojawił się nawet wraz z ochroną na rozmowach w rosyjskiej bazie wojskowej &lt;name type="place"&gt;Chankała&lt;/&gt;, na przedmieściach &lt;name type="place"&gt;Groznego&lt;/&gt;, i wyszedł stamtąd, nie będąc niepokojony przez nikogo.<br>Z kolei "Izwiestia" publikują artykuł generała &lt;name type="person"&gt;Jewgienija Abraszina&lt;/&gt;, zastępcy dowódcy &lt;name type="org"&gt;Okręgu Północnokaukaskiego Wojsk Wewnętrznych&lt;/&gt;, który twierdzi, że armia otrzymała informację o szykowanym ataku terrorystycznym i że zamachu na szkołę w &lt;name type="place"&gt;Biesłanie&lt;/&gt; można było uniknąć.<br>- Dużą część winy ponoszą dowódcy wojsk wewnętrznych, którzy - mając wiarygodną informację o zamachu - nie zdecydowali się przerzucić sił [z