Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
pokazywaniu twarzy. Ale dla wielu polityków w stylu Kena i Barbie to nieodłączna część kariery - mówi Wiesław Walendziak. - Jeśli komuś zależy na reputacji, nie powinien się pojawiać na niektórych imprezach. Dla polityka szczególnie niebezpiecznym terenem są spotkania organizowane przez kręgi biznesu, którym zależy na politycznym poparciu - mówi poseł Jan Maria Jackowski, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Nie opuszcza on organizowanego przez "Wprost" przyjęcia z okazji przyznania tytułu Człowieka Roku i Nagród Kisiela. Inny gość tych dwóch gali, Wiesław Uchański, prezes wydawnictwa Iskry, twierdzi: - Kiedyś pojawianie się na przyjęciach traktowałem jako powinność zawodową. Dziś bywam rzadko, ale tam, gdzie naprawdę
pokazywaniu twarzy. Ale dla wielu polityków w stylu Kena i Barbie to nieodłączna część kariery - mówi Wiesław Walendziak. - Jeśli komuś zależy na reputacji, nie powinien się pojawiać na niektórych imprezach. Dla polityka szczególnie niebezpiecznym terenem są spotkania organizowane przez kręgi biznesu, którym zależy na politycznym poparciu - mówi poseł Jan Maria Jackowski, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Nie opuszcza on organizowanego przez "Wprost" przyjęcia z okazji przyznania tytułu Człowieka Roku i Nagród Kisiela. Inny gość tych dwóch gali, Wiesław Uchański, prezes wydawnictwa Iskry, twierdzi: - Kiedyś pojawianie się na przyjęciach traktowałem jako powinność zawodową. Dziś bywam rzadko, ale tam, gdzie naprawdę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego