Seminoli do rezerwatów oceniono na czterdzieści milionów dolarów. W wojnie z nimi brało udział dwunastu amerykańskich generałów i ponad trzydzieści tysięcy żołnierzy. Trzy tysiące piechurów, członków ochotniczej milicji i oddziałów specjalnych, poległo na błotach Florydy, nie licząc zabitych białych osadników. Między innymi dzięki "zasługom" w walkach z Seminolami dwaj dowódcy, Jackson i Taylor, zdobyli prezydenturę USA. Dwanaście tysięcy Indian przetransportowano na Zachód, cztery tysiące z nich straciło życie w czasie podróży.<br>Osceola, który urodził się w Alabamie, umarł w Południowej Karolinie, a walczył za Florydę - był najgroźniejszym wrogiem państwa białych. W walce z Seminolami Stany Zjednoczone poniosły największe straty w całej