Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
czułe słówka Indianom i schlebiać kompleksom ludzi czarnych, ale ani jednym, ani drugim nikt nie odda tego, co stracili i nikt im za łzy nie zapłaci, jak wzdychała Królowa Jadwiga.


Krocząca gilotyna

RYSZARD MAREK GROŃSKI

Najpierw wspomnienie: w latach siedemdziesiątych zjechał do Warszawy Żenia Jewtuszenko. Autor głośnych publicystycznych wierszy "Babi Jar", "Strachy", "Następcy Stalina" wystąpił na wieczorynce zorganizowanej w jednym z teatrów. Stał na scenie w lekkim rozkroku i recytował dzwoniące patosem strofy, podciągając kraciaste przykrótkie porcięta moskiewskiego stilagi. Zapamiętałem poemko o nocnych zjawach. Poeta śpi, śnią mu się komisarze - "zginęli za mnie" - dodał ideowy śpioch. Czy mogłem przypuścić, że lata
czułe słówka Indianom i schlebiać kompleksom ludzi czarnych, ale ani jednym, ani drugim nikt nie odda tego, co stracili i nikt im za łzy nie zapłaci, jak wzdychała Królowa Jadwiga.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Krocząca gilotyna&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;RYSZARD MAREK GROŃSKI&lt;/&gt;<br><br>Najpierw wspomnienie: w latach siedemdziesiątych zjechał do Warszawy Żenia Jewtuszenko. Autor głośnych publicystycznych wierszy "Babi Jar", "Strachy", "Następcy Stalina" wystąpił na wieczorynce zorganizowanej w jednym z teatrów. Stał na scenie w lekkim rozkroku i recytował dzwoniące patosem strofy, podciągając kraciaste przykrótkie porcięta moskiewskiego &lt;orig&gt;stilagi&lt;/&gt;. Zapamiętałem &lt;orig&gt;poemko&lt;/&gt; o nocnych zjawach. Poeta śpi, śnią mu się komisarze - "zginęli za mnie" - dodał ideowy śpioch. Czy mogłem przypuścić, że lata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego