Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.21
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
abym im też chałupy w okolicy znalazł.
Barbara Pelc przyjechała z rodziną do Dobrosułowia z Jastrzębia. Skończyła się praca na kopalni, postanowili szukać lepszego miejsca do życia.
- A tutaj się żyje jak na letnisku - opowiada zachwycona. - Tylko w tej wsi jest kilka rodzin ze Śląska, w tym jedna też z Jastrzębia.

Biały jak śnieg

Starosta krośnieński Wiesław Mackowicz uważa, że z nowych obywateli można się tylko cieszyć.
- Proszę zauważyć, że są w tych swoich nowych rodzinnych stronach aktywni, potrafią rozruszać lokalną społeczność - tłumaczy.
Tymczasem Osiecki twierdzi, że jest po prostu szczęśliwy. Jest u siebie. Nie miał problemu z wrośnięciem w lokalną
abym im też chałupy w okolicy znalazł. <br>Barbara Pelc przyjechała z rodziną do Dobrosułowia z Jastrzębia. Skończyła się praca na kopalni, postanowili szukać lepszego miejsca do życia. <br>- A tutaj się żyje jak na letnisku - opowiada zachwycona. - Tylko w tej wsi jest kilka rodzin ze Śląska, w tym jedna też z Jastrzębia.<br><br>&lt;tit&gt;Biały jak śnieg&lt;/&gt;<br><br>Starosta krośnieński Wiesław Mackowicz uważa, że z nowych obywateli można się tylko cieszyć. <br>- Proszę zauważyć, że są w tych swoich nowych rodzinnych stronach aktywni, potrafią rozruszać lokalną społeczność - tłumaczy. <br>Tymczasem Osiecki twierdzi, że jest po prostu szczęśliwy. Jest u siebie. Nie miał problemu z wrośnięciem w lokalną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego