Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
w szpitalu w Gorzowie. - Ma bardzo ciężkie obrażenia głowy, twarzoczaszki, klatki piersiowej i uda. Czekamy na poprawę. Wtedy Kornel przejdzie kilka operacji - mówi ordynator chirurgii dziecięcej Piotr Gajewski.
Babcia płacze i się modli: - Niech Bóg da, żeby przetrwał.

Ludzie wytykają

Sąsiedzi Filipiuków twierdzą, że Krzysiek jeździł już samochodem, często motorem. Jedni mówią, że w poniedziałek sam wziął samochód, inni, że ktoś mu pozwolił. Kto? Próbujemy to ustalić. Do bramy, gdzie mieszka sprawca, podchodzi jego brat Andrzej. - Rodziców nie ma. Nie będę się wypowiadał - rzuca i odchodzi. Na tej samej posesji mieszka sołtys Marek Widerpelc. Z rodzicami Krzyśka łączą go interesy. Też
w szpitalu w Gorzowie. - Ma bardzo ciężkie obrażenia głowy, twarzoczaszki, klatki piersiowej i uda. Czekamy na poprawę. Wtedy Kornel przejdzie kilka operacji - mówi ordynator chirurgii dziecięcej Piotr Gajewski. <br>Babcia płacze i się modli: - Niech Bóg da, żeby przetrwał.<br><br>&lt;tit&gt;Ludzie wytykają&lt;/&gt;<br><br>Sąsiedzi Filipiuków twierdzą, że Krzysiek jeździł już samochodem, często motorem. Jedni mówią, że w poniedziałek sam wziął samochód, inni, że ktoś mu pozwolił. Kto? Próbujemy to ustalić. Do bramy, gdzie mieszka sprawca, podchodzi jego brat Andrzej. - Rodziców nie ma. Nie będę się wypowiadał - rzuca i odchodzi. Na tej samej posesji mieszka sołtys Marek Widerpelc. Z rodzicami Krzyśka łączą go interesy. Też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego