w litewskiej elektrowni atomowej. Konserwatyści są zaniepokojeni tym, że funkcjonariusze rosyjskich służb specjalnych bez przeszkód dostają się na teren &lt;name type="place"&gt;Litwy&lt;/&gt;. Prawica obawia się, iż wizyta rosyjskiego szpiega może mieć wpływ na decyzje litewskiego rządu w dziedzinie energetyki. Są podejrzenia, że takich wizyt mogło być więcej.<br>Pojawiły się informacje, iż pułkownik &lt;name type="org"&gt;KGB&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Władimir Ałganow&lt;/&gt;, a obecnie członek zarządu rosyjskiej państwowej firmy energetycznej &lt;name type="org"&gt;Inter RAO JES&lt;/&gt;, przybył na &lt;name type="place"&gt;Litwę&lt;/&gt; 21 maja 2002 roku. Tego samego dnia litewskie państwowe przedsiębiorstwo energetyczne &lt;name type="org"&gt;Lietuvos Energija&lt;/&gt; podpisało umowę z &lt;name type="org"&gt;Inter RAO JES&lt;/&gt;, przekazując Rosjanom prawo handlu litewską energią elektryczną w &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt;. Zarówno &lt;name type="person"&gt;Szewałdzin&lt;/&gt;, jak i dyrektor &lt;name type="org"&gt;Lietuvos