armii rosyjskiej w Afganistanie wciąż rządzili komuniści, bo nasi przywódcy nie potrafili się porozumieć. Mimo to nam, partyzantom, którzyśmy w czas wojny nie wyjeżdżali z kraju, tylko walczyli, udało się w końcu obalić reżim. To my wygraliśmy tę wojnę. W kwietniu dziewięćdziesiątego drugiego, kiedy moje czołgi stały już u bram Kabulu, na poczekaniu utworzono jednak w Peszawarze rząd, któremu oddałem władzę, choć mogłem ją całą wziąć dla siebie. Nie chciałem pozwolić, by po jednej wojnie natychmiast zaczęła się następna. Swoim żołnierzom kazałem jednak zająć miasto, by nie dopuścić do bezprawia, grabieży i gwałtów. Nie chciałem też, żeby stolica wpadła w ręce