Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zawiodła ich przed hotel Howard Johnson. Natychmiast po zaparkowaniu samochodu Paul zauważył te dwie dziewczyny, siedzące jak na wystawie przy oknie hotelowej restauracji. Było już dobrze po północy, co znacznie ograniczało wybór obiektów do upolowania. Dziewczyny stanowiły więc najlepszy cel.
Gdy w kubełkach i na talerzach pozostały tylko kości, a Karla i Julie wyszły do toalety, Paul zwierzył się swemu przyjacielowi, że musi mieć Karlę zaraz tej nocy. Pocieszył go jednak natychmiast: - Nie ma sprawy. Jak tylko z nią skończę, ty możesz zabrać się do roboty.
Potem nastąpiła szybka wyprawa do pokoju dziewczyn z St. Catharines. Już w windzie Paul i
zawiodła ich przed hotel Howard Johnson. Natychmiast po zaparkowaniu samochodu Paul zauważył te dwie dziewczyny, siedzące jak na wystawie przy oknie hotelowej restauracji. Było już dobrze po północy, co znacznie ograniczało wybór obiektów do upolowania. Dziewczyny stanowiły więc najlepszy cel.<br>Gdy w kubełkach i na talerzach pozostały tylko kości, a Karla i Julie wyszły do toalety, Paul zwierzył się swemu przyjacielowi, że musi mieć Karlę zaraz tej nocy. Pocieszył go jednak natychmiast: - Nie ma sprawy. Jak tylko z nią skończę, ty możesz zabrać się do roboty.<br>Potem nastąpiła szybka wyprawa do pokoju dziewczyn z St. Catharines. Już w windzie Paul i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego