Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
z Bułgarii ruszają też na zachód, tworząc ośrodki w Bośni i posuwając się wzdłuż Adriatyku do północnej Italii, stamtąd do Prowansji, gdzie rozkwitają jako religia katarów, czyli albigensów. Te wędrówki wykorzystałem jako pretekst, żeby w ramach wykładów Wydziału Literatur Słowiańskich w Berkeley dać kurs o manicheizmie - że niby rodowód słowiański. Katarami zajmowali się oczywiście historycy, bo inkwizycja, tak ważna w dziejach Kościoła, w pierwszym rzędzie dla walki z nimi została ustanowiona, i tępienie katarów stanowi niemały wkład do budowanego przez ludzi piekła na ziemi.
Albigensów i w ogóle manichejczyków, jako problem religijny, przywróciła uwadze dwudziestego wieku Simone Weil. Nie żeby można
z Bułgarii ruszają też na zachód, tworząc ośrodki w Bośni i posuwając się wzdłuż Adriatyku do północnej Italii, stamtąd do Prowansji, gdzie rozkwitają jako religia katarów, czyli albigensów. Te wędrówki wykorzystałem jako pretekst, żeby w ramach wykładów Wydziału Literatur Słowiańskich w Berkeley dać kurs o manicheizmie - że niby rodowód słowiański. Katarami zajmowali się oczywiście historycy, bo inkwizycja, tak ważna w dziejach Kościoła, w pierwszym rzędzie dla walki z nimi została ustanowiona, i tępienie katarów stanowi niemały wkład do budowanego przez ludzi piekła na ziemi.<br> Albigensów i w ogóle manichejczyków, jako problem religijny, przywróciła uwadze dwudziestego wieku Simone Weil. Nie żeby można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego