Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
wszystko zalał,
nie mogą korzenie oddychać, jedno co dobre to
to, że dzieciaki się uczą, to jeszcze dobre, będą
miały lżej, czytać umieją i pisać łatwo, to
nikt nie oszuka, do szkoły jedno za drugim jak po sznurku,
jedną kończą i do drugiej, mądre te dzieci teraz,
choćby taka Szprycha, Kazi w lekcjach przyjdzie
pomóc, ile ta dziewucha przeczytała, to wierzyć
się nie chce, będą mieli rodzice pociechę, należy
im się, bo zgryzoty dosyć mają przez tę Donię, z tą
piwnicą, ile to już było komisji, coraz ważniejsze,
niedługo pewno jakiś minister przyjedzie
to obejrzeć, że też nikt nie widzi, że
wszystko zalał, <br>nie mogą korzenie oddychać, jedno co dobre to <br>to, że dzieciaki się uczą, to jeszcze dobre, będą <br>miały lżej, czytać umieją i pisać łatwo, to <br>nikt nie oszuka, do szkoły jedno za drugim jak po sznurku, <br>jedną kończą i do drugiej, mądre te dzieci teraz, <br>choćby taka Szprycha, Kazi w lekcjach przyjdzie <br>pomóc, ile ta dziewucha przeczytała, to wierzyć <br>się nie chce, będą mieli rodzice pociechę, należy <br>im się, bo zgryzoty dosyć mają przez tę Donię, z tą <br>piwnicą, ile to już było komisji, coraz ważniejsze, <br>niedługo pewno jakiś minister przyjedzie <br>to obejrzeć, że też nikt nie widzi, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego