Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to m.in. Krystyna Janda, Olaf Lubaszenko i oczywiście mąż Lidii Popiel - Bogusław Linda.
- Lubię prostą fotografię czarno-białą, bez wyszukanych min i grymasów - wyjaśnia autorka.
- Te zdjęcia robiłam od dawna. Są wynikiem zarówno długich, przemyślanych sesji, jak i całkowicie spontanicznego działania. Były nawet specjalne stylizacje, choćby w przypadku Małgosi Kożuchowskiej, ale starałam się, aby nie była to zbyt duża ingerencja w charakter moich modeli.
Teraz Lidia Popiel ma zamiar zająć się nieco inną fotografią. - Mam nadzieję nadal robić portrety, ale z wykorzystaniem w większym stopniu komputera - dodaje. I zaprasza na jeszcze jedną planowaną wystawę swoich zdjęć: w Jadłodajni Filozoficznej. - Tymi
to m.in. Krystyna Janda, Olaf Lubaszenko i oczywiście mąż Lidii Popiel - Bogusław Linda.<br>&lt;q&gt;- Lubię prostą fotografię czarno-białą, bez wyszukanych min i grymasów&lt;/&gt; - wyjaśnia autorka.<br>&lt;q&gt;- Te zdjęcia robiłam od dawna. Są wynikiem zarówno długich, przemyślanych sesji, jak i całkowicie spontanicznego działania. Były nawet specjalne stylizacje, choćby w przypadku Małgosi Kożuchowskiej, ale starałam się, aby nie była to zbyt duża ingerencja w charakter moich modeli.&lt;/&gt;<br>Teraz Lidia Popiel ma zamiar zająć się nieco inną fotografią. &lt;q&gt;- Mam nadzieję nadal robić portrety, ale z wykorzystaniem w większym stopniu komputera&lt;/&gt; - dodaje. I zaprasza na jeszcze jedną planowaną wystawę swoich zdjęć: w Jadłodajni Filozoficznej. &lt;q&gt;- Tymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego