Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 19.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
na samą myśl o Moveksie. Twierdzi, że to on miał odpowiadać za stronę redakcyjną, a rolę Moveksu sprowadza do kolportowania.
- Oni mieli zajmować się sprzedażą "Hustlera" i promocją. Tymczasem w grudniu zaczęli zmieniać wydanie. Zaalarmowałem prokuraturę i prawników Flinta, zmusiliśmy drukarnię, żeby nie robiła żadnych zmian. Oni przenieśli druk z Krakowa do Koszalina. Musiałem zawiadomić sąd, wniosłem przeciwko nim pozew - mówi wzburzony Grotomirski. Podkreśla, że jest jedynym w Polsce legalnym wydawcą miesięcznika "Hustler". - To ja mam licencję od Flynta. Oni wydają styczniowy numer nielegalnie - twierdzi.
Kilka dni temu w Krakowie zaprezentowano styczniowy numer "Hustlera". Czytelnik może dostać zawrotu głowy, ponieważ w
na samą myśl o Moveksie. Twierdzi, że to on miał odpowiadać za stronę redakcyjną, a rolę Moveksu sprowadza do kolportowania. <br>- Oni mieli zajmować się sprzedażą "Hustlera" i promocją. Tymczasem w grudniu zaczęli zmieniać wydanie. Zaalarmowałem prokuraturę i prawników Flinta, zmusiliśmy drukarnię, żeby nie robiła żadnych zmian. Oni przenieśli druk z Krakowa do Koszalina. Musiałem zawiadomić sąd, wniosłem przeciwko nim pozew - mówi wzburzony Grotomirski. Podkreśla, że jest jedynym w Polsce legalnym wydawcą miesięcznika "Hustler". - To ja mam licencję od Flynta. Oni wydają styczniowy numer nielegalnie - twierdzi. <br>Kilka dni temu w Krakowie zaprezentowano styczniowy numer "Hustlera". Czytelnik może dostać zawrotu głowy, ponieważ w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego